sobota, 20 sierpnia 2016

Od Clarke cd: Clay'a

Śledziłam biologa z Mount Weather od ponad godziny, schowałam się w zaroślach żeby mnie nie zauważył, ale jakiś koleś z obozu wszedł mi w paradę, odwróciłam się żeby odejść, ale ten dostrzegł tego w kombinezonie, podeszłam do niego od tyłu złapałam za usta i kark,, a potem wciągnęłam bezszelestnie w krzaki. Może i nie grzeszyłam wzrostem, ale sprytem owszem. Odwróciłam chłopaka w swoją stronę i przyłożyłam rękę, która przed chwilą przytrzymywała jego kark, do ust w geście milczenia, dopiero potem opuściłam drugą rękę. Wysunęłam się na przód i dalej obserwowałam mężczyznę, który zbierał nieznane mi rośliny. Gdy się oddalił znów odwróciłam się do chłopaka i syknęłam.
- Co ty do jasnej cholery wyprawiasz?! - niedawno Bell oznajmił wszystkim, że nie mają się ruszać z obozu sami. ewentualnie w sporych grupkach, ale jak widać Clay, bo tak bodajże nazywał się chłopak, złamał tę zasadę. - Wiesz co ten człowiek mógł ci zrobić? - już próbował mi wcisnąć jaki to on jest silny i odważny, ale nie zdążył, bo odparłam - Nie. Teraz mówię ja. Nie obchodzi mnie to czy jesteś od niego większy i silniejszy. oni mają nowoczesną technologię, która powaliłaby największego z nas. Już wielu z nas zabili, tak samo Ziemianie z klanów, z tego co mi wiadomo to też zaginęła Hayden, także się pilnuj. - warknęłam , a ten z cierpliwością wysłuchał moje słowa.

Clay?

3 komentarze:

  1. Reakcja numer jeden: wait, Hayden zaginęła? O.O Czy ja o czymś nie wiem?
    Reakcja numer dwa: OMOJBOZE Clarke mi odpisała :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Kurna! :O Ją faktycznie zabrali!

      Usuń
    2. Hahah xd czasem jej się to zdarzy xd No zaginęła więc trzeba się pilnować :)

      Usuń

Theme by Violett