wtorek, 2 sierpnia 2016

Od Hayden cd: Phil'a

Widziałam, że się denerwuje przez moje zachowanie, ale nie mam zamiaru mu od tak wybaczyć i nie, nie zależy mi na nim. No może troszeczkę. Przygotował i podał mi kubek z wrzątkiem, piłam powoli i dalej go trochę zlewałam. Widziałam, iż chce mi coś powiedzieć, ale najwidoczniej się hamował.
- Jak chcesz to powiedz to co myślisz. - mruknęłam, spoglądając na niego spod rzęs. Zmarszczył brwi i spojrzał przelotnie na buty, a potem wbił we mnie wzrok. Nie odezwał się jednak teraz, ani za chwilę. - Przecież widzę, że masz mi coś do powiedzenia. - odparłam i dopiłam herbatę, odstawiłam kubek i wstałam. Podeszłam do niego i stawiając mu nieme wyzwanie oczekiwałam na odpowiedź. Jednakże jej nie otrzymałam, wzruszyłam ramionami i wyszłam bez pożegnania. Skoro nie chce powiedzieć tego co myśli, w takim razie ja nie mam mu nic do powiedzenia. Wróciłam na swoje drzewo i usadowiłam się w miarę wygodnie, przymknęłam oczy i wsłuchiwałam się w otoczenie, na moje nieszczęście nie usłyszałam kroków i nie uniosłam nogi, która zwisała jakieś dwa metry nad ziemią, przybysz za nią pociągnął, ale nie pozwolił żebym spadła na ziemię, tylko w jego ramiona, zanim odkryłam kim jest zaczęłam stawiać opór, chyba nawet dostał z pięści w szczękę.
- Phil?! - warknęłam, gdy mężczyzna unieruchomił mi dłonie i odkrył swoją twarz.


Phil?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Violett